W naszym codziennym życiu często zawieramy umowy przy użyciu wzorca umownego, sporządzonego przez jedną ze stron. Najczęściej ze wzorcami umownymi mamy do czynienia w relacjach przedsiębiorca – konsument, kiedy to przed podpisaniem umowy zasypywani jesteśmy stertą dokumentów – ogólnymi warunkami umów (OWU) czy regulaminami.
Co to jest wzorzec umowny i kiedy wiąże drugą stronę?
Ustawodawca co prawda nie wprowadził legalnej definicji „wzorca umownego”, jednakże przez pojęcie to należy rozumieć takie klauzule, które zostały sformułowane przed zawarciem umowy i wprowadzone przez jedną ze stron do umowy lub przez podmiot działający na rzecz jednej ze stron umowy do stosunku prawnego w ten sposób, że druga strona nie miała wpływu na ich treść (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie – VI Wydział Cywilny z dnia 28 maja 2014 roku, sygn. akt VI ACa 1078/13, publ. Legalis). Co więcej pojęcie wzorca umowy jest integralnie związane ze sposobem zawierania umów przez adhezję, czyli przez przystąpienie. O umowach takich mówi się jako o umowach adhezyjnych. Wzorzec umowy zakłada degenerację konsensusu pojmowanego jako zgodę na treść konkretnych postanowień umownych. W kontekście stosowania wzorców umowy dochodzi do narzucenia woli silniejszego profesjonalisty, co prowadzi do asymetrii w rozkładzie praw i obowiązków. Konsument nie jest pytany o zgodę na treść wzorca; jeśli się nie zgodzi, jego potrzeba gospodarcza związana z zawarciem umowy nie znajdzie zaspokojenia. W umowie zawieranej na podstawie wzorca umownego trudno jest mówić o konsensusie w takim rozumieniu, w jakim występuje on w umowach indywidualnie negocjowanych (por. wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 5 czerwca 2013 roku, sygn. akt XVII AmA 111/12, publ. Legalis).
Ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy, przy czym w razie gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem konsumentów, za wyjątkiem umów powszechnie zawieranych w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego. Powyższe oznacza, iż w przypadku umów zawieranych z konsumentami przedsiębiorca ma obowiązek przed zawarciem umowy doręczyć ją konsumentowi, a nie jedynie poinformować o jej treści.
Niedozwolone klauzule umowne
Należy pamiętać, iż postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to jednak postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami uważa się m.in. działania wykorzystujące niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, działania zmierzające do dezinformacji i wywołania błędnego przekonania konsumenta lub niezapewniające rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji. W potocznym rozumieniu są to zachowania nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od standardów postępowania. Przede wszystkim za sprzeczne z dobrymi obyczajami rozumie się takie działania, które są niezgodne z zasadą równorzędności stron kontraktujących (por. wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 15 czerwca 2012 roku, sygn. akt XVII AmC 3734/11, publ. Legalis).
Natomiast przez rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie – VI Wydział Cywilny z dnia 6 listopada 2013 roku, sygn.. akt VI ACa 1077/13, publ. Legalis).
Podsumowując powyższe rozważania należy pamiętać, iż przed podpisaniem jakiejkolwiek umowy należy się z nią szczegółowo zapoznać (nawet jeżeli posiada ona kilka lub kilkadziesiąt stron załączników), zaś w przypadku powzięcia jakiś wątpliwości należy skonsultować ją z prawnikiem lub rzecznikiem praw konsumenta.